
Biofilia zdefiniowała sposoby, które umożliwiają zaprojektowanie lub zbliżenie istniejącej przestrzeni do natury w taki sposób, aby zapewnić osobom w niej przebywającym poczucie stałego kontaktu z przyrodą. Design biofiliczny akcentuje, że bliski kontakt z naturą, który przez setki lat był niezbędnym warunkiem przeżycia człowieka – w pewnym momencie został znacznie ograniczony. Dlaczego wracamy do natury? Odpowiedź jest prosta – nie powinniśmy się nigdy radykalnie od niej oddzielać. Wracamy, bo jej codzienna obecność jest warunkiem niezbędnym dla prawidłowego funkcjonowania człowieka.
Czym jest biofilia?
Termin oznacza przywiązanie i współistnienie z naturą. Początki powstania samego pojęcia i narodziny trendu sięgają lat 80 minionego stulecia, kiedy biolog i zoolog Edward O. Wilson opisał w książce „Biophilia” potrzebę współistnienia z przyrodą i poczucie wspólnoty pomiędzy żywymi organizmami. Uznał ją za warunek niezbędny dla zdrowia i prawidłowego funkcjonowania. Postęp cywilizacyjny i rozwój technologii skutecznie odgrodził ludzi od przyrody, ale założenie, że człowiek potrafi funkcjonować w stechnicyzowanym świecie, bez kontaktu z naturą, autor ocenił jako ryzykowne i błędne.
Rzecz jasna – nie każdy jest gotowy porzucić swoje aktualne życie w wielkomiejskim środowisku i zacząć nowe – wśród zieleni, z dala od miast. Nie ma zresztą takiej potrzeby. Biofilic design proponuje powrót do natury w dobrym i kojącym stylu, umożliwiając pozytywną symbiozę środowiska miejskiego z terenem zielonym oraz potraktowanie biur i mieszkań jako przedłużenia naturalnego środowiska. Propagatorem zacieśniania relacji człowieka z przyrodą jest od lat Stephen Kellert, przekonując w „Biophilic Design”, że kontakt z autentycznym, naturalnym środowiskiem w przestrzeni biurowej i prywatnej nie jest luksusem – jest niezbędnym warunkiem dobrego samopoczucia.
Design biofiliczny – kolejny modny trend?
Przez lata zachwytu modernizmem, betonem architektonicznym, stalą i szkłem, skutecznie odgrodziliśmy się od natury, zachowując ją we wnętrzach w coraz bardziej szczątkowej i jedynie dekoracyjnej formie. W rezultacie zakodowana genetycznie potrzeba kontaktu człowieka z jego naturalnym środowiskiem dała o sobie znać.
Design biofiliczny nie jest chwilową modą, bo zbyt głęboko jest zakorzeniona ludzka potrzeba obcowania z przyrodą. Trend ten umożliwia wszystkim wprowadzenie natury do miejskich wnętrz i uczynienie przestrzeni prywatnych i publicznych bardziej przyjaznymi do życia. Z czasem wyodrębniły się specyficzne nurty korzeniami tkwiące w biofilii…
Urban jungle – duża ilość starannie przemyślanych roślin (nierzadko egzotycznych), które we wnętrzu tworzą rodzaj miejskiej dżungli. W ramach trendu miłośnicy oryginalności adaptują na przykład betonowe dachy budynków, tworząc na nich oazy zieleni i ogrody.
Tech Free – coraz śmielej podnoszony temat stref wolnych od techniki. Znikają z nich laptopy, telefony, telewizory, ograniczany jest zasięg wifi. Trend dotyczy głównie stref mieszkalnych – coraz częściej rezygnuje się z używania elektroniki – przede wszystkim w sypialni – na rzecz poprawienia jakości snu.
Badania pokazują wymierne korzyści płynące z codziennego obcowania ze środowiskiem naturalnym. Nawet na poziomie nieuświadomionym dążymy do takiego kontaktu, choćby wzrokowego: w autobusach i środkach komunikacji chętniej zajmowane są miejsca przy oknach, rekonwalescencja pacjentów chirurgicznych przebiega sprawniej i wymaga mniejszej ilości środków przeciwbólowych, jeżeli za oknem obserwują tereny zielone, słoneczne pomieszczenia sprzyjają wydajniejszej pracy i poprawiają nastrój, a wydzielone zielone strefy w przestrzeniach biurowych umożliwiają szybką regenerację i wydajną pracę koncepcyjną.
Zew natury – jak zbliżyć przestrzeń biurową do ogrodu?
W przypadku aranżacji wnętrz prywatnych i biurowych, biofilia oznacza zbliżenie się estetyką i formą do naturalnych linii. Nie chodzi jednak jedynie o powierzchowne pojmowanie tematu i roślinne dekory na ścianach, tapety z tematycznym wzorem czy stojące na blacie figurki zwierząt. Design biofiliczny przywraca poczucie równowagi i jedności z naturą. Zbliżenie pomieszczenia do środowiska naturalnego odbywa się na kilku płaszczyznach…
- Zachowanie naturalnych surowców we wnętrzu (drewno, widoczne sęki, rysunek słojów, naturalne tkaniny – wszystko to bardzo dobrze się sprawdza w takim trendzie).
- Wprowadzenie dużej ilości zieleni. Dotyczy to zarówno pojedynczych roślin, zielonych kompozycji czy świetnie funkcjonujących w przestrzeniach miejskich i biurowych tak zwanych GreenWalls (ogrody wertykalne).
Przeczytaj więcej o możliwościach aranżacyjnych, jakie dają zielone ścianki >> Green Walls for Hush

Fot. Green Walls – wertykalne ogrody w biurze zamontowane na ścianie kabiny akustycznej.
Obecność żywych roślin, oprócz zapewniania walorów estetycznych i relaksujących, znacznie poprawia mikroklimat i jakość powietrza we wnętrzach. Ich właściwości filtrujące są bardzo pożądane w strefach miejskich. Wpływ roślin na różne rodzaje zanieczyszczeń był przedmiotem badań naukowych, w wyniku których wyodrębniono grupę roślin znacząco poprawiającą jakość powietrza w pomieszczeniach. Należą do nich między innymi: bluszcz pospolity, figowiec Benjamina, zielistka Sternberga czy sansewieria.
Dowiedz się więcej o wyborze odpowiednich roślin do biura >> Co dają rośliny w biurze?
- Bimorficzne formy i wzory – w tym przypadku oznacza unikanie ostrych kształtów i krawędzi na rzecz łagodnych linii i obłości naśladujących formy występujące w przyrodzie.
- Przewaga kolorów ziemi, czyli aranżacje bazujące na naturalnych barwach drewna, palecie zieleni, różnych odcieniach szarości, bielach, brązach, beżu…
Well-being osób pracujących i przebywających we wnętrzu to główny cel biofilicznego designu. Efektywność w pracy i poczucie komfortu w strefach wypoczynkowych jest ściśle związana z atmosferą prywatności i spokoju, jaką daje obecność roślin. Zielone ściany czy użycie wody w aranżacjach (ściany wodne, kaskady, akwaria etc.) pozwalają na chwilową ucieczkę na łono natury (bez wychodzenia z biura) i złapanie oddechu w stresującym dniu pracy.