
Twoje przedsiębiorstwo chciałoby skorzystać z klasycznego faktoringu, ale odstraszają Cię wysokie prowizje związane z tą usługą? A może współpracujesz z zaufanymi kontrahentami i nie masz podstawy, by obawiać się o ich wypłacalność? W takim wypadku faktoring niepełny może być dla Ciebie idealnym rozwiązaniem. W tym artykule wyjaśnimy, na czym polega i kto powinien z niego skorzystać.
Faktoring z regresem – na czym polega?
„Jest to usługa bardzo podobna do klasycznego faktoringu. Twoja firma otrzyma pieniądze w zamian za wystawione wcześniej faktury. Główną różnicą jest natomiast to, po czyjej stronie spoczywa ryzyko transakcyjne. Wybierając faktoring z regresem, w przypadku nieuregulowania płatności za fakturę Twoje przedsiębiorstwo będzie musiało zwrócić faktorowi otrzymaną zaliczkę” – wyjaśniają eksperci z Aasa, wspierający przedsiębiorców w codziennej działalności biznesowej oferujący pożyczki pozabankowe dla firm.
Czas na jej zwrócenie jest wymagany zgodnie z ustalonym wcześniej terminem. Na szczęście w praktyce rzadko dochodzi do tak skrajnych sytuacji. Firma faktoringowa to zazwyczaj duży podmiot z ugruntowaną pozycją, co pozwala wywierać większe naciski na spóźnialskich lub nieuczciwych kontrahentów. Często też faktorzy wspierają przedsiębiorcę swoją ekspertyzą oraz pomagają przy czynnościach windykacyjnych.
Faktoring z regresem – jak go księgować?
„Faktoring niepełny narzuca na przedsiębiorcę pewne dodatkowe obowiązki księgowe. Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że kwota faktury, czyli wierzytelność musi pozostać w księgach rachunkowych faktoranta” – tłumaczą specjaliści z Aasa dla Biznesu instytucji pożyczkowej oferującej pożyczki inwestycyjne dla firm.
Zgodnie z MSR 39 (Międzynarodowy Standard Rachunkowości), a konkretnie na OS51:
„Jeśli składnik aktywów finansowych zostaje sprzedany na podstawie umowy odkupu po ustalonej cenie lub za kwotę równą cenie sprzedaży powiększonej o koszty finansowania, lub jeśli składnik jest pożyczony na podstawie umowy zobowiązującej do jego zwrotu jednostce przenoszącej, to nie jest on wyłączany z bilansu, ponieważ jednostka przenosząca zachowuje niemalże całość ryzyka i korzyści wynikających z posiadania. Jeśli jednostka otrzymująca nabywa prawo do sprzedaży lub zastawienia składnika aktywów, jednostka przenosząca przenosi składnik aktywów w swoim bilansie, np. kwalifikując go jako pożyczone aktywa lub wierzytelności do odkupienia” [1].
Według powyższych przepisów faktorant (przedsiębiorstwo) nadal posiada pełną kontrolę nad wierzytelnością. Wynika to ze specyfiki, jaką charakteryzuje się faktoring niepełny. Dopiero po uregulowaniu kwoty należności przez odbiorcę (naszego kontrahenta) możemy wykreślić tę pozycję z rachunkowych ksiąg firmowych. Do tego czasu kwota otrzymanej od faktora zaliczki powinna znajdować się w bilansie po stronie Wn (Winien) na koncie rachunek bieżący oraz po stronie Ma na koncie pozostałe rozrachunki. W momencie, w którym kontrahent opłaci wystawioną fakturę musi nastąpić wyksięgowanie kwoty z konta pozostałe rozrachunki po stronie Winien oraz rozrachunki z odbiorcami po stronie Ma. Pamiętajmy, by od otrzymanej kwoty zaliczki odliczyć koszty usługi do odpowiednich kont.
Gdyby jednak doszło do konieczności zwrócenia zaliczki firmie świadczącej usługi faktoringowe, operację tę trzeba ująć na pozycjach pozostałe rozrachunki oraz rachunek bieżący.
Faktoring z regresem – wady i zalety
Oba rozwiązania mają swoje mocne i słabe strony, dlatego też przed wybraniem konkretnego rodzaju faktoringu, powinniśmy dokładnie przeanalizować branżę, w której działamy oraz na tyle, na ile jest to możliwe, zweryfikować naszych kontrahentów.
Faktoring niepełny posiada jedną zasadniczą wadę, którą jest przejęcie na siebie ryzyka niewypłacalności odbiorców wystawianych przez nas faktur. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, dobra firma świadcząca usługi faktoringowe wesprze nas podczas konieczności windykacji kontrahenta oraz zaoferuje długi termin zwrotu zaliczki.
Przejdźmy teraz do pozytywnych aspektów faktoringu z regresem. Główną jego zaletą jest znacznie niższa cena. Jest to też najbardziej popularna forma tej usługi w Polsce. Zgodnie z badaniami PZF (Polski Związek Faktorów) przeprowadzonym po II kwartale 2020 roku faktoring niepełny wybiera większość polskich przedsiębiorstw. Gdy ufamy swoim kontrahentom, to nawet w przypadku chwilowych trudności z opłaceniem faktury wystarczy najczęściej miękka windykacja polegająca na „przypomnieniu się” bez wchodzenia na oficjalną drogę prawną. Jeszcze na etapie podpisywania umowy z faktorem dokładnie weryfikuje on naszych kontrahentów i ocenia związane z nimi ryzyko transakcyjne.
Faktoring pomaga też zoptymalizować czynności związane z monitorowaniem płatności oraz zwiększyć płynność finansową naszej firmy. Dodatkowo, mamy pełne prawo, by związane z nim koszty zaliczyć od kosztów uzyskania przychodu.
Faktoring z regresem czy faktoring pełny?
Wybór zależy od naszych potrzeb, tolerancji ryzyka transakcyjnego oraz branży i kontrahentów, z którymi współpracujemy. Jeśli jednak prowadzimy interesy ze stałymi i dobrze nam znanymi podmiotami, którym ufamy, to zdecydowanie się na faktoring z regresem może być dobrym posunięciem. Podobnie wygląda kwestia współpracy z firmami posiadającymi ugruntowaną pozycję na rynku.
Wybór tej formy finansowania można rozważyć też podczas prowadzenia interesów z dużą liczbą różnych firm. Jeśli któraś z nich nie uregulowałaby swojej należności, to wpływy od innych kontrahentów pozwolą nam zamortyzować konieczność zwrotu zaliczki, a nasze przedsiębiorstwo nie znajdzie się w trudnej sytuacji finansowej.
Źródła:
[1] MSR-39-Instrumenty-finansowe-ujmowanie-i-wycena.pdf