Projekt ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa, popularnie zwany ustawą o sygnalistach jest opóźniony. Po październikowych wyborach i wyłonieniu składu nowego parlamentu jest szansa, że przepisy zostaną wdrożone w przyszłym roku. Zmiany będą dotyczyć firm jak i organizacji, które zatrudniają przynajmniej 50 pracowników.
Przedsiębiorstwa jak i instytucje państwowe będą musiały spełnić szereg przepisów, dlatego niepodjęcie odpowiednich działań już teraz, może przysporzyć zarządzającym wiele niepotrzebnych problemów. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej musi zostać wdrożona, w innym przypadku Polsce grozi nałożenie dotkliwych sankcji.
Projekt ustawy o sygnalistach
Termin implementacji Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii upłynął 17 grudnia 2021 r., a kraje członkowskie miały aż dwa lata na dostosowanie swoich ustawodawstw do nowych przepisów.
Niestety w Polsce pomimo pojawiania się kolejnych wersji projektu wdrażających Dyrektywę, a także realizacji uzgodnień międzyresortowych, ministerstwom trudno było dojść do ostatecznego porozumienia. Ostatnia informacja pochodzi z 1 sierpnia 2023 r. i dotyczy odstąpienia od rozpatrzenia projektu przez Komisję Prawniczą. Zdaniem ekspertów to tylko kwestia czasu, kiedy nowy rząd zajmie się tym projektem w trybie pilnym.
Najważniejsze przepisy, które powinny zadziałać już od grudnia 2021 roku dotyczyły przede wszystkim większych przedsiębiorstw oraz podmiotów z sektora publicznego. To one miały mieć obowiązek wdrożenia procedur ochronnych sygnalistów. Z kolei od grudnia 2023 roku taki sam obowiązek ma dotyczyć także mniejszych przedsiębiorstw, zatrudniających od 50 do 249 pracowników.
Kto jest sygnalistą i jak ma zgłaszać wykroczenia?
Sygnalista, jak wskazuje definicja, identyfikuje, wykrywa i przeciwdziała zaniechaniom lub działaniom niezgodnym z prawem. Co istotne, sygnalista to osoba chroniona prawnie, gdyż zgodnie z nową Dyrektywą nie musi obawiać się działań odwetowych ze strony przedsiębiorcy lub jego podwładnych. Obecnie te kwestie reguluje kodeks postępowania karnego w kontekście składania zawiadomień o przestępstwie. Tymczasem Dyrektywa unijna obejmuje sygnalistów szczególną ochroną już w momencie, gdy ci zdecydowali się poinformować o nieprawidłowościach.
Jednocześnie warto podkreślić, że po implementacji Dyrektywy do polskiego porządku prawnego, sygnaliści zobowiązani są do składania zgłoszeń poprzez udostępnione przez pracodawców dedykowane kanały informacyjne.
Bezpieczny kanał sygnalisty
Zgodnie z Dyrektywą unijną każda organizacja, która zatrudnia przynajmniej 50 pracowników jest zobowiązana wdrożyć wewnętrzny kanał dla sygnalistów. System musi umożliwiać całkowicie anonimową komunikację ze zgłaszającym oraz bezpieczne przechowywanie i archiwizację zgłoszeń wraz z dokumentacją. Nowe przepisy zakładają ustanowienie podmiotu, który będzie zajmował się przyjmowaniem i weryfikacją zgłoszeń o nieprawidłowościach. Jeśli nie istnieje kanał wewnętrzny, przez który sygnalista w firmie miałby możliwość zgłoszenia naruszenia prawa, do jego dyspozycji pozostaje kanał zewnętrzny. W Polsce do weryfikacji zgłoszeń pochodzących z kanałów zewnętrznych wyznaczono w projekcie Rzecznika Praw Obywatelskich.
„Pomijając skomplikowaną procedurę legislacyjną i opóźnienia dotyczące implementacji Dyrektywy unijnej do naszego porządku prawnego, przedsiębiorstwa i instytucje muszą być świadome, że pewne rozwiązania będą musiały zostać stosunkowo szybko wdrożone. Utworzenie kanałów zgłaszania i zapewnienie sygnalistom ochrony to złożony proces, a kary za niedotrzymanie określonych przepisami terminów mogą być dotkliwe. Dlatego, aby uniknąć konsekwencji, warto już teraz podjąć kroki i decyzje związane z wdrożeniem konkretnych rozwiązań” – mówi Grzegorz Filarowski CEO spółki LOG Plus.
Dodał, że zespół inżynierów LOG Plus opracował zgodny z Dyrektywą bezpieczny kanał sygnalisty.
„Kanał sygnalisty to odrębna witryna, niezależna od naszej aplikacji LOG Plus. Portal nie gromadzi żadnych danych i nie wymaga logowania – jest całkowicie bezpieczny. Nie musimy także martwić się o anonimowość dokonanego zgłoszenia. Sygnalista może w każdym momencie sprawdzić status swojego zgłoszenia, uzupełnić braki lub sprawdzić na jakim etapie jest jego postępowanie. Zrealizuje to poprzez wykorzystanie jednorazowego tokena” – dodał Grzegorz Filarowski.
Za niedostosowanie się do nowych przepisów przewidziano określone sankcje karne. Szczególnie istotny z punktu widzenia przedsiębiorcy jest w tej chwili art. 60, poświęcony tym przypadkom, w których nie wdrożono odpowiednich procedur, umożliwiających sygnalistom zgłaszanie przypadków łamania prawa. Taki pracodawca podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do 3 lat. Ten sam artykuł odnosi się do zastosowania odpowiednich procedur wobec niespełnionych wymogów określonych w ustawie.