W pierwszym półroczu 2022 popyt na złoto utrzymał się na wysokim pułapie, kształtując polski rynek tego kruszcu na poziomie około 8 ton – wynika z raportu Goldenmark. Z kolei w ujęciu globalnym zapotrzebowanie na żółty metal w pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku wyniosło niespełna 2189 ton.
Goldenmark, wiodący dostawca złota i srebra lokacyjnego w Polsce, właśnie opublikował raport podsumowujący pierwsze półrocze 2022 na rynku królewskiego kruszcu. Jak tłumaczą autorzy publikacji, czynnikami, które w największym stopniu wpływały na kreowanie rynku złota w pierwszej połowie bieżącego roku były: sytuacja gospodarcza i inflacja po dwóch latach pandemii oraz rosyjska agresja na Ukrainę.
„W marcu cena złota osiągnęła drugi, najwyższy w historii wynik, jednak w kolejnych miesiącach kruszec tracił. Mimo to na koniec półrocza złoto utrzymało swoją cenę z początku roku, podczas gdy wiele innych aktywów notowało dotkliwe straty” – komentuje Dariusz Świętek, dyrektor sprzedaży w Grupie Goldenmark.
Popyt na złoto wciąż na wysokim poziomie
Jak wynika z danych Światowej Rady Złota, popyt na królewski kruszec w pierwszym półroczu 2022 wyniósł 2188,5 ton i tym samym przewyższał zarówno popyt z analogicznego okresu ubiegłego roku, jak i z drugiego półrocza 2021.
„Dodatkowo w obrębie struktury popytu wyraźnie widać wzrost popytu ze strony inwestycji oraz banków centralnych, przy jednoczesnym spadku popytu na biżuterię oraz niewielkim spadku popytu ze strony technologii. Trendy te łączą się z czynnikami wpływającymi na rynek, tworząc spójny i zrozumiały obraz” – zaznacza Dariusz Świętek.
Wedle szacunków Goldenmark, wielkość polskiego rynku złota w 2021 roku wyniosła 14,2 tony, a pierwsze półrocze 2022 roku utrzymało popyt na wysokim pułapie, kształtując rynek na poziomie około 8 ton. Dla porównania, w całym roku 2020 roku Polacy zakupili 9,3 tony złota, a w 2019 – 5 ton.
„Podobnie jak w poprzednich latach, największą popularnością w Goldenmark cieszyły się monety bulionowe i sztabki o wadze 1 uncji. Wśród monet prym wiodły najpopularniejsze z nich, czyli Krugerrand, Wiedeńscy Filharmonicy, Australijski Kangur, Kanadyjski Liść Klonowy i Amerykański Orzeł. Sporą popularnością cieszyły się także małe sztabki: 1, 2 i 5 gramów. Odczytujemy to niezmiennie jako fakt, że w złocie lokują swoje oszczędności także osoby o nieco mniej zasobnych portfelach, ale również mające na uwadze swoje bezpieczeństwo finansowe. To bardzo pozytywny sygnał” – podkreśla Dariusz Świętek.
Złote prognozy na kolejne lata
Autorzy raportu zaznaczają, że prognozy dla cen złota do końca 2022 i na 2023 rok budują dość szeroki przedział z uwagi na dużą liczbę zmiennych.
„Najbardziej niedźwiedzie prognozy zakładają, że do końca 2023 roku złoto może spaść do poziomu 1 600 USD za uncję. Analitycy Citibank podtrzymują swoją prognozę, że w III kwartale 2022 roku złoto pozostanie na poziomie 1 845 USD, jednak w 2024 roku będzie to już 2 000 USD. Według opartej na algorytmach witrynie WalletInvestor, złoto do końca 2025 roku osiągnie poziom 2 256 USD, a do końca lipca 2027 roku średnia cena wyniesie 2 530 USD. Również oparte na algorytmach prognozy Gov.capital zakładają pułap 1 803 USD do końca 2022 roku, ale już do końca 2023 roku wzrost do 3 000 USD” – wylicza Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark.
Ekspert wskazuje, że analizując wszystkie czynniki ryzyka oraz to, jak dotychczas zachowywało się złoto w obliczu wysokiej inflacji i wojny w Ukrainie, skłaniać się należy jednak ku wersji, że cena złota powróci do końca 2022 roku w okolice 2 000 USD.
„W 2023 roku będzie miała nadal sporo fundamentalnych przesłanek do wzrostów. Ostatecznie warto jednak mieć na uwadze, że – podobnie jak to miało miejsce w pierwszym półroczu 2022 – ochrona kapitału w otoczeniu ogólnych spadków, oznaczać może także zachowanie status quo” – dodaje Michał Tekliński.
Pełną wersję raportu Goldenmark „Pierwsze półrocze 2022 na rynku złota” można pobrać na stronie https://raport.goldenmark.com/.
Źródło informacji: Goldenmark